poniedziałek, 24 grudnia 2012

Związki

Każdy liczy na spełnienie wszelkich nadziei, pragnień, marzeń. Wielu myśli że marzenia to jest coś na tyle nierealnego, że tylko duże pieniądze lub coś ekstremalnego przyniesie im to, czego pragną... Teraz odezwałaby się druga połowa ludzi, którzy marzą o czymś prostym, o czymś co dla drugiego człowieka, jest czymś zupełnie normalnym i codziennym. jak osobę którą się kocha i z którą się chce być do końca swych dni... Kwestia nie jest w tym, aby z kimś być dla samego zabicia czasu i samotności, lecz dla miłości i wierności co ostatnimi czasy się zatraca. Niektórzy dążą do osób z którymi się "ustawią" na całe życie. Kolejnym przez krótki czas od poznania jest ze sobą dobrze, a potem w życie wchodzi przyzwyczajenie i codzienność. Zapominają przez to jak było na początku, jak starali się o tą drugą osobę, niestety zamiast z czasem być coraz lepiej, to po prostu zaczyna się to wszystko rozpadać co doprowadza osobę co się stara do złamania serca i płaczu, a tą drugą do znalezienia lepszej "partii". Na koniec zostają osoby co są małym odsetkiem pozostałych, co się wzajemnie kochają i dbają o siebie. Których jak spotkamy na ulicy, to widzimy że oni się po prostu kochają. Każdy kto mija samotnie tą parę zazdrości im w pewnym stopniu i przez krótki czas wpada w refleksje na temat swojej dalszej przyszłości. Każdy sam wybiera swoją drogę, lecz najlepiej jest tym, co wspólnie ją wybierają...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz