wtorek, 6 listopada 2012

Lista spraw

Stało się to w listopadowy wieczór. Pogoda była bardzo kapryśna i na dodatek padało. Szedłem nowo wybudowanym chodnikiem, kiedy minąłem ją. Dziewczynę, która nic sobie nie robiła z deszczu. Miała na sobie jasny płaszcz przez środek którego przepleciony był szeroki pasek. Duża klamra zwracała na siebie uwagę. Opleciona szalikiem w niestandardowy wzór, włosy kruczo czarne, falowały na wietrze. Jej wzrok przez okulary które miała, trudno było dostrzec. Działo się to zaledwie przez kilka sekund. Lecz jak na czymś się skupiam to czas zwalnia. Pozwala dostrzec to czego większość ludzi by pominęła. Spodnie to zwykłe jeansy włożone do kozaków z których wystawał kożuszek. Człowiek nie ma za dużo czasu na zastanowienie co zrobić. Czy zapytać o coś, czy też iść w swoim kierunku mijając ją jak inne osoby próbujące się schronić przed deszczem. Poszedłem dalej, niestety lista spraw do załatwienia nie miała końca, a już niedaleko był cel do którego się spieszyłem. Wysokie, ciężkie drewniane drzwi z napisem "Zamykaj drzwi" Napis jaki pojawia się na wielu drzwiach, nawet na tych co mają mechanizm do ich zamykania, tutaj niestety znak był dobrze dopasowany. Przez to że drzwi były bardzo wysokie, zamykacz nie wystarczał. Po wejściu, staram się zamknąć drzwi, ale widzę że ktoś biegnie tutaj. Kiedy już przybiegła okazało się, że to ona. Dziewczyna którą mijałem chwilę wcześniej na chodniku. Kiedy weszła do środka, zaczęła się rozmowa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz